Historia z praktyki
Na rozprawie rozwodowej ojciec dziesięcioletniego chłopca przekonywał:
– „Pani Sędzio, ja chcę, żeby było sprawiedliwie. Niech matka płaci połowę, ja zapłacę drugą. Przecież dziecko jest nasze wspólne.”
Brzmiało logicznie. Ale matka chłopca, która codziennie zajmowała się dzieckiem, prowadziła go do szkoły, do lekarza i na zajęcia dodatkowe, odpowiedziała spokojnie:
– „Ja już płacę. Płacę swoim czasem, swoją pracą w domu i tym, że większość obowiązków wychowawczych spoczywa na mnie.”
To była kwintesencja tego, jak w praktyce wygląda obowiązek alimentacyjny.
Alimenty w świetle prawa
W polskim systemie prawnym alimenty to nie kara ani przywilej. To obowiązek obojga rodziców, wynikający z art. 133 i 135 KRO. Obejmuje zarówno:
- świadczenia pieniężne (przelewy, zakupy, opłaty), jak i
- świadczenia osobiste (opieka, wychowanie, organizacja życia codziennego).
Dlatego odpowiedź na pytanie, czy rodzice płacą alimenty „po równo”, nie jest oczywista.
Dlaczego w praktyce alimenty rzadko są równe?
- Dochody rodziców – rodzic zarabiający więcej zwykle pokrywa większą część kosztów.
- Codzienna opieka – ten, kto zajmuje się dzieckiem na co dzień, wnosi swój wkład nie tylko finansowo, ale także poprzez osobiste starania.
- Inne obciążenia – sąd ocenia także sytuację całej rodziny, np. kredyty czy alimenty na inne dzieci.
W efekcie rzadko zdarza się, by rodzice dzielili koszty dziecka „po połowie”.
Alimenty a opieka naprzemienna
W przypadku opieki naprzemiennej często pojawia się pytanie: czy wtedy alimenty są potrzebne?
– Jeśli rodzice zarabiają podobnie – alimenty mogą w ogóle nie zostać zasądzone.
– Jeśli jednak jeden z rodziców ma znacznie wyższe dochody, sąd może zobowiązać go do płacenia alimentów, by dziecko miało zbliżony standard życia w obu domach.
Mity, które warto obalić
Alimenty to zawsze przelew pieniędzy.” – Nie. Mogą być realizowane także w formie opieki.
„Rodzic, u którego mieszka dziecko, nie płaci alimentów.” – Płaci, ale w inny sposób – przez codzienną obecność i organizowanie życia dziecka.
Profesjonalne spojrzenie
W każdej sprawie sąd analizuje dwie rzeczy:
- uzasadnione potrzeby dziecka,
- możliwości zarobkowe i majątkowe rodziców (nie tylko aktualne dochody, ale także potencjał do ich uzyskiwania).
Dlatego przygotowując się do sprawy, warto:
- zebrać rachunki i dowody wydatków na dziecko,
- zgromadzić dokumenty o zarobkach,
- przedstawić dowody codziennej opieki.
Podsumowanie
Na pytanie: „Czy rodzice płacą alimenty po równo?” – odpowiedź brzmi: w praktyce prawie prawie nigdy.
Obowiązek alimentacyjny to nie matematyczne dzielenie rachunków, ale indywidualna ocena sytuacji dziecka i rodziców. Sąd zawsze patrzy na to, by dziecko miało zapewniony stabilny rozwój, a nie na to, by „równo podzielić koszty”.